Większość postępów seksualnych dokonywanych w klubach nie jest mile widziana

Nowe, fascynujące badania dotyczą typowych męskich zachowań w klubach nocnych lub barach oraz tego, jak mentalność stada wydaje się odgrywać rolę w umożliwianiu niechcianych postępów seksualnych wobec kobiet.

Wyniki, które zostały opublikowane w czasopiśmie Alcoholism: Clinical and Experimental Research, wykazały niepokojący poziom wątpliwej, a nawet nielegalnej działalności, zwykle lekceważonej jako typowy sobotni wieczór.

Według badaczki Kathryn Graham, starszego naukowca w Centrum Uzależnień i Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie w Toronto, coś w środowisku pozwala niektórym mężczyznom czuć się bezpieczniej.

Ona i jej koledzy zaczęli badać to zachowanie po powtarzających się incydentach przemocy i agresji w Toronto, szczególnie w kwitnącej społeczności klubów nocnych.

Zespół Grahama przeszkolił 148 obserwatorów, aby zidentyfikować pewne agresywne zachowania w klubach. W trakcie badania przytoczyli 1057 agresywnych incydentów podczas 1334 wizyt w różnych barach w okolicy.

Po tym, jak w jednej czwartej z tych incydentów uznano, że mają one charakter seksualny, postanowili dokładniej przyjrzeć się temu, co pozwala na niekontrolowanie tego zachowania.

Szybko zorientowali się, że w dziewięciu na dziesięć incydentów był to przypadek, w którym mężczyzna robił niechciane kontakty seksualne z kobietą.

Pozostałe 10 procent było mieszanką incydentów tej samej płci lub tych, w których kobiety robiły niechciane kontakty z mężczyznami.

„Dziewięć na 10 incydentów dotyczyło tworzenia mężczyzny

niechcianych zalotów seksualnych wobec kobiety”.

Zachowanie wahało się od chwytania kobiet w pasie od tyłu, dotykania ich piersi podczas ocierania się o nie lub wielokrotnych prób obijania się o nie na parkiecie.

Być może bardziej niepokojący jest fakt, że sprawcy byli wyrzucani z zakładów tylko raz na 258 incydentów.

„Gdyby to się zdarzyło w metrze, w stołówce uniwersyteckiej czy w czymś takim, zadzwoniliby na policję” – powiedział Graham. „Ludzie mieliby konsekwencje. Ale jakoś w barach stało się to bardzo normatywne i faceci mogą ujść na sucho z robieniem tego typu rzeczy”.

W jednej trzeciej incydentów obserwatorzy uważali, że mężczyzna, którego dotyczyła kobieta, nie życzył sobie nawiązania kontaktu.

Co więcej, w większości pozostałych przypadków uważano, że mężczyźni prawdopodobnie wiedzieli, że jest to niechciany krok naprzód.

„Dla około jednej trzeciej z nich była to wyraźnie celowa agresja” – powiedziała. „Kiedy przechodzisz przez bar, chwytasz kobietę za pierś i idziesz dalej, to nie jest jakieś błędne przekonanie, że ona chce, żeby to zrobił”.

Naukowcy uważają, że podstawowa przyczyna ma prawdopodobnie charakter kulturowy, przynajmniej częściowo.

„Wiele razy robi się to dla rozrywki ich przyjaciół” – powiedział Graham. „Więc jest to grupa facetów, którzy nękają kobiety. Nie myślą o tym, co się dzieje z kobietami. Po prostu myślą o zabawieniu swoich przyjaciół”.